Ich związek przypadał na początek lat 90. „To były wspaniałe czasy” - powiedziała Juliette Lewis w wywiadzie dla magazynu „Black Book”. „Oboje byliśmy anonimowymi, młodymi aktorami i zmagaliśmy się z typowymi dla początkujących w show-biznesie problemami. Pamiętam, że mieszkaliśmy w takim małym bungalowie, gdzie często paliliśmy mnóstwo trawy. Potem się rozstaliśmy, a on wypłynął i został >>Bradem Pittem<<" - z rozrzewnieniem dodała aktorka.

Reklama

Wygląda na to, że Brad Pitt nie zawsze był grzecznym chłopcem. Teraz jednak prowadzi spokojne życie rodzinne u boku Angeliny oraz dzieci i najwidoczniej nie ma zamiaru wracać do starych przyzwyczajeń. Chociaż jakiś czas temu wspominał, że jego spotkanie z Quentinem Tarantino dotyczące ich najnowszego filmu również zakończyło się wielkim paleniem marihuany. Taki to ma życie...