Skiba, jak zwykle przed koncertami za wielką wodą, umówił się na spotkanie w ambasadzie w Warszawie. Gdy przyjechał do stolicy, nie spodziewał się żadnych problemów. Właśnie dlatego nie ma pojęcia, dlaczego amerykańscy urzędnicy odmówili mu wydania dokumentu.

Reklama

„Niestety, w amerykańskiej ambasadzie w Warszawie nie dali mi wizy” - Powiedział "Super Expressowi" Krzysztof Skiba. „Byłem bardzo zaskoczony. W Stanach byłem z dziesięć razy. Nigdy nie pracowałem na czarno, nigdy nie narozrabiałem. W Polsce mam dom, pracę, dobrze zarabiam i nie chcę emigrować do Stanów” - dodał wyraźnie zdziwiony muzyk.

Wokalista widzi jednak dobre strony takiego obrotu spraw. Dzięki temu, że zostaje w Polsce, może więcej czasu spędzić ze swoją rodziną. „Moja rodzina miała z tego powodu niezłą radochę” - zdradził Krzysztof. „Wreszcie mogłem spędzić z nimi cały weekend” - dodał z radością w głosie.