Smutny i skruszony Brown przekonuje na nim, że żałuje swojego czynu. Swoje zachowanie uważa za karygodne, dodaje jednak, że w dzieciństwie doświadczył przemocy domowej. Od razu podkreśla, że nie używa tego jako usprawiedliwienia. Zobaczcie sami:

p

Wierzycie mu? My odnosimy wrażenie, że to bardzo toporny PR.