Krupa wyraźnie powiedział, że nie będzie pracować z Dodą. Na pewno będzie zaskoczony, że jego małżonka układa się z menedżerką Rabczewskiej...
Jak donosi informatorka portalu Pudelek, Sablewska spotkała się z Górniak w jednej z warszawskich knajp:
"Spotkałam ich w knajpce na Foksal. Przy stoliku obok siedziała brunetka, do której po kilku minutach doszły dwie dziewczyny. Przecierałam oczy ze zdumienia, bo jedna z nich to była Górniak Edyta, druga to oczywiście Kasia 3000 [Sowińska]. Brunetką okazała się Maja Sablewska, menedżerka Dody. Rozmawiały o profesjonalnym managemencie i koncertach. Edyta wspominała o jakimś teledysku".
No, to robi się niezła telenowela...