Aktorka z czułością mówiła o Jacksonie, nazywając go Małym Księciem:
"Miałam trzynaście lat, gdy się poznaliśmy i od tamtego czasu nasza przyjaźń się rozwijała. Świetnie się razem bawiliśmy, bez względu na to, gdzie byliśmy. Łączyła nas wspaniała więź (…). Nigdy nie byliśmy parą. Łączyła nas piękna i bardzo naturalna przyjaźń (...)" - opowiada Shields.

Reklama

Okazuje się jednak, że dla Michaela przyjaźń to za mało. Gwiazda zdradziła w wywiadzie dla magazynu "The Rolling Stone", że wielokrotnie odrzucała jego oświadczyny:

"Wiele razy prosił mnie o rękę, a ja odpowiadałam, że nie musi tego robić, nie muszę wychodzić za niego za mąż i rodzić mu dzieci, by być przy nim już na zawsze. Mówiłam: >>Będę miała swoje dzieci, swoją rodzinę, ale ty zawsze będziesz miał mnie<<. Sądzę, że to go uspokoiło. Nie chciał stracić tego, co wiele dla niego znaczyło" - mówi aktorka.

I Michael, i Brooke - która debiutowała w filmie jako 9-latka - dorastali świetle reflektorów i poza przyjaźnią łączyło ich doświadczenie, z jakim niewielu młodych ludzi musi się zmierzyć. A wiadomo, że wspólny trud bardzo zbliża.