Wendy Bosworth, 64-latka z Wolverhampton, kilka dni temu lekko zniszczoną pocztówkę. Została ona wysłana przez jej siostrzenicę Joanne Bosworth, która spędzała wakacje na greckiej wyspie Nisyros w 1987 roku.

Pani Bosworth, emerytowana księgowa mówi o swoim zaskoczeniu, które wywołała kartka na jej wycieraczce.

Reklama

"Pocztówka mówiła, że na wyspie jest mało turystów, morze jest piękne, a ludzie bardzo przyjaźni" - wspomina Wendy. "Razem z Joanne żartowałyśmy, na co ona powiedziała >>Zastanawiałam się, czemu nigdy nie podziękowałaś mi za pocztówkę<<. Była zdumiona" - dodała.

Rzecznik Royal Mail powiedział, że to dziwne, żeby pocztówka krążyła po kraju przez tyle lat. Całą sytuację skomentował jednym zdaniem: "Chcielibyśmy przeprosić za opóźnienie".

Panie rzeczniku, przypominamy, 22 lata opóźnienia.