To słynny aktor Tom Cruise zainspirował rodzinę Beckhamów. David, w związku z tym, że jest pod wrażeniem swojego amerykańskiego kolegi i blisko się z nim przyjaźni, postanowił nazwać najmłodszego syna na jego cześć.

"Muszę przyznać, że kiedy spotkaliśmy Toma, odwróciłem się do Victorii i powiedziałem, że Cruise to świetne imię, tylko powinniśmy je inaczej zapisać. I tak właśnie powstał Cruz" - ujawnił David Beckham. "Poza tym mieszkamy w Hiszpanii, a Cruz to hiszpańska pisownia, więc tym bardziej pasowało" - dodał.

Reklama

Zafascynowanie amerykańskim aktorem jest tak duże, że David praktycznie codziennie radzi się go w prawie każdej sprawie. Tak było również, gdy zastanawiał się, czy wziąć świetnie płatną pracę w drużynie L.A. Galaxy. Cruise również zaproponował Davidowi fizykoterapeutę oraz przedstawił go swojemu koledze Willowi Smithowi.

Jest jednak coś, czego Beckam nie może zaakceptować u Cruisa - scjentologii. "To coś, co szanuję, ponieważ Tom wyjaśnił nam, na czym to polega" - zdradził David. "Ale nigdy nie mówił nam, że właśnie to powinniśmy robić. To nie w jego stylu. On i Katie mają swoje przekonania, tak samo jak Victoria i ja mamy swoje" - dodał.

Reklama

A może jednak David wcale nie chciał uczcić Toma Cruise'a tylko jego byłą partnerkę Penelope Cruz, a teraz tylko głupio się tłumaczy z pisowni? Jak myślicie?