To zdjęcie wywoła burzę w Białym Domu i Pałacu Elizejskim. Nie dlatego, że zawiera jakieś istotne dla bezpieczeństwa świata dane. To, co przedstawia, może zaważyć nad spokojem małżeńskim prezydentów USA i Francji.
>>>Sarko do Carli: Jestem rozgrzany i spocony
Barack Obama i Nicolas Sarkozy będą się gęsto tłumaczyć przed swoimi małżonkami, dlaczego wpatrywali się w opięte purpurową połyskliwą sukienką pośladki jednej z uczestniczek szytu G8 we włoskiej L'Aquili. Uważny wzrok prezydenta USA wlepiony w krągły kobiecy tyłeczek i szelmowski uśmiech znanego z uwielbienia dla płci pięknej przywódcy Francji mówią same ze siebie.
>>>Małżeństwo Obamów wcale nie takie idealne
Ciekawe, co obaj prezydenci najlepiej zapamiętają ze spotkania liderów najbogatszych państw świata? Poważne debaty na temat walki z globalnym kryzysem, dyskusje o ociepleniu klimatu i spory nad zmieniającymi się cenami ropy na światowych rynkach? A może raczej tę uchwyconą przez sprytnego fotoreportera chwilę, kiedy ustawiali się do wspólnego zdjęcia, a obok nich przeszła kobieta w purpurowej sukience.
Gruszka czy jabłuszko? Gdyby ktoś pytał, jaki typ damskich pośladków lubią Barack Obama i Nicolas Sarkozy, to zdjęcie rozwieje wszystkie wątpliwości. Fotoreporterzy i kamerzyści uchwycili moment, w którym prezydenci USA i Francji w typowo męski sposób umilają sobie nudne obrady szczytu G8.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama