Gwiazdy podczas imprezy grały towarzyskie mecze. Do jednego z nich stanęli Borys i Janowski. Walka była zacięta, jednak nie udało się wyłonić zwycięzcy. Robert w pewnej chwili upuścił rakietę. Okazało się, że Stan bardzo nieszczęśliwie wycelował tenisową piłką…

Reklama

„W pewnym momencie Janowski zaczął zwijać się z bólu. Okazało się, że dostał w krocze piłką, która mogła lecieć z prędkością około 100 km/godz. Robert nie czuł się najlepiej. Uporczywy ból nie przemijał” - cytuje tamtejszych dziennikarzy „Super Express”.

Na szczęście piosenkarz jeszcze tego samego dnia poczuł się lepiej i żartował z całego zajścia. Zawstydzony Stan Borys wielokrotnie przepraszał go za swój cios.

No cóż, nie chcielibyśmy być na miejscu żadnego z nich…