23 letnia aktorka podczas kręcenia filmu "Transformers: Zemsta upadłych" wiele niebezpiecznych scen wykonywała sama, bez pomocy dublerki. Producenci wprost nie mogli uwierzyć, ile bólu może wytrzymać.

"Większość scen kaskaderskich staram się wykonywać sama. Zrobię wszystko to, na co pozwala mi moja polisa ubezpieczeniowa. W "Transformersach" wzięłam udział w ok. 40 proc. niebezpiecznych scen. W następnym filmie wystąpię we wszystkich" - powiedziała śliczna aktorka.

Reklama

"Ludzie ciągle się dziwią, ile mogę wytrzymać. To wszystko dzięki >>Transformersom<<. Gdy w nich występujesz, masz wrażenie, że jesteś zdolny do wszystkiego. Po przejściu przez nie, wszystko wydaje się łatwe" - dodała.

Megan przyznała również, że była pod wrażeniem swojej dublerki, gdy o mało co nie zginęła na planie. "Nasi dublerzy byli o włos od śmierci, gdy bomba wybuchła wcześniej, niż to było planowane. Na szczęście wszyscy przeżyli" - powiedziała Fox.