Jak donoszą brytyjskie brukowce, nic nie zapowiadało burzy:
"Weszła do klubu z przyjaciółką i wprost tryskała dobrym humorem. Uśmiechała się i była bardzo miła, nic nie wskazywało, że zaraz wpadnie w szał. Poprosiła kelnera, aby znalazł jej najbardziej odosobniony stolik w lokalu. Po chwili spytała, czy może zapalić papierosa, nie dostała jednak pozwolenia. Wtedy zaczęła się prawdziwa awantura" - opowiada świadek zdarzenia.

Reklama

Gwiazdka zażądała, by natychmiast posłano po kierownika lokalu. Gdy ten przyszedł, zaczęła, nie przebierając w słowach, domagać się odpowiedzi, czemu nie może zapalić:
"Wytłumaczył jej, że w klubie obowiązuje całkowity zakaz palenia i każdy musi się do niego dostosować. Powiedział jej, że nie robią wyjątku nawet dla książąt. Emma jest dobrze wychowaną dziewczyną i ma nienaganne maniery, ale potrafi czasem pokazać drugie oblicze i ci, którzy słyszeli jej reakcję, byli naprawdę zszokowani" - opowiada jeden z gości lokalu.

Piosenkarka dopiła drinka i opuściła lokal. Ciekawe, czy bardziej wkurzył ją zakaz, czy fakt, że nawet ona nie mogła liczyć na taryfę ulgową.