Tatuaż przypominał bramkarzowi nieudane małżeństwo, nikt nie ma wątpliwości, że pozbycie się wizerunku eksmałżonki to dobry pomysł. Radosław jednak nie zdecydował się na bolesne usunięcie malunku, a postanowił wkomponować go w inny tak, by nie zostało po nim śladu. Na ramieniu sportowca pojawił się zatem stary Indianin w pióropuszu. Dlaczego?

Reklama

"Interesuję się historią Indian. Dla mnie to byli pierwsi hipisi. Żyli zgodnie z przyrodą, zwierzęta zabijali tylko po to, by przeżyć - na znak szacunku zjadali ich serca. Szczególnie lubię Indian Ameryki Południowej: Majów i Azteków. Może dlatego, że też grali w piłkę - tyle że biodrem" - powiedział piłkarz "Superexpressowi"

A już myśleliśmy, że Majdan ma indiańskie korzenie i to hołd złożony przodkom...