Rihanna i Chris zjawili się w sądzie o wyznaczonej przez sąd godzinie. Piosenkarka była gotowa zeznawać, ale nieoczekiwanie okazało się to niepotrzebne. Otóż Chris Brown przyznał się do zarzutu dotkliwego pobicia swojej ówczesnej dziewczyny. W związku z powyższym sąd jako karę wyznaczył Chrisowi pół roku ciężkich społecznych robót, 5 lat nadzoru kuratora oraz obowiązek stawiania się w sądzie co trzy miesiące.

Poza tym przez najbliższe 5 lat piosenkarz nie może zbliżać się do Rihanny na odległość mniejszą niż 45 metrów. Wyjątkiem są imprezy, w których obydwoje biorą udział. W takim przypadku, dystans między artystami nie może wynieść mniej niż 9 metrów. W razie niezastosowania się do któregokolwiek z poleceń sądu Brown automatycznie trafi na 4 lata do więzienia.

Reklama

Wygląda na to, że to naprawdę koniec problemów piosenkarki.