Johnny nie musi obawiać się, że brak propozycji filmowych pośle go na bezrobocie. Powodem tego przeświadczenia nie jest jednak pycha gwiazdora, a fakt, że ma alternatywny sposób na zarobkowanie. Otóż utalentowany aktor jest zdolnym malarzem:

"Po pędzel sięgam zawsze, kiedy nie mogę zasnąć. Maluję osoby, które podziwiam i lubię. Uwielbiam malować ludzkie twarze, a szczególnie oczy, bo znajduję w nich prawdziwe emocje" - mówi.

Reklama

Naszym zdaniem obrazy Deppa cieszyłyby się ogromnym zainteresowaniem.

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Genialny trzyletni malarz

Reklama