Aktorka jest gwarantem sukcesu - filmy z nią mają milionową widownię i przynoszą producentom bajońskie zarobki. Sama Reese inkasuje za rolę 15-20 milionów dolarów - i to bez rozbierania się. Tym bardziej imponujące, że zaszła tak wysoko. Czemu podjęła trud wspinania się po drabinie kariery bez korzystania ze skrótu "nagość"? Oczywiście, powodem są dzieci:

Reklama

"Po pierwsze staram się szanować własne ciało, bo jest ono narzędziem mojej pracy. Poza tym mam dwójkę dzieci, nie chcę, by obejrzały kiedyś mamę nago w telewizji. Zawsze wybieram role z perspektywy matki i staram się być odpowiedzialną osobą. Film to sztuka, którą oglądają miliony. Warto więc tworzyć coś pięknego i wartościowego, zamiast wybierać drogę na skróty ku wielkiej karierze. Jestem dumna z moich zawodowych osiągnięć i niczego nie muszę się wstydzić" - powiedziała Reese w swoim najnowszym wywiadzie.

Nie rozbiera się i nic nie traci - tak więc tłumaczenie wielu aktorek, że "to była szansa", jest zwyczajnie głupie.