O swoich wrażeniach z jazdy Gardias-Skóra opowiedziała gazecie "Tele Świat":

"Odebrałam auto zaledwie kilka dni temu. Pierwsza trasa, którą pokonałam, liczyła... 340 kilometrów. Pojechałam do moich rodziców do Tomaszowa Lubelskiego. Muszę przyznać, że nie byłam przekonana do tego samochodu. Ale już po pierwszej wycieczce zakochałam się nim na zabój. Mąż jeszcze nie jeździł, ale niebawem pożyczę mu auto na kilka dni" - powiedziała pogodynka TVN.

Reklama

„Pożyczę”…? „Na kilka dni”…? Ciekawe, jak pan Konrad czuje się jako mąż swojej żony.

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Pogodynka rozbierze się w "Playboyu"

Reklama

>>> Gardias chce być jak Mołek