Udział Boyle w tym przedsięwzięciu wisiał na włosku. Po załamaniu, którego wokalistka doznała po przegranej w finale, niewielu sądziło, że uda jej się pozbierać. A jednak kilka dni w klinice wystarczyło, aby popularna SuBo doszła do siebie i podjęła taką decyzję.
„Nie chciałabym zawieść moich fanów. To dzięki nim znalazłam się tu, gdzie jestem, i w ten sposób chcę im się odwdzięczyć” - wyjaśniła swoją decyzję Susan.
Jeśli Boyle naprawdę weźmie udział w trasie „Britain's Got Talent”, producenci będą mogli odetchnąć z ulgą. Obawiali się, że nieobecność Susan będzie oznaczać, że nikt nie będzie chciał obejrzeć koncertów. Wygląda jednak na to, że Susan podjęła ostateczną decyzję i już niedługo wszyscy chętni będą mogli posłuchać jej głosu na żywo.