Gdy Edyta spotkała się z mężem na parkingu, para nie szczędziła sobie czułości. Darek szeptał Edycie do ucha czułe słówka i delikatnie gładził jej dłoń. „Informacje o naszym rozwodzie to plotki” - powiedział „Super Expressowi” Darek. Jakby tego było mało, zaprzeczył jakoby przestał pracować z artystką: „Jestem menedżerem Edyty” - dodał.

Reklama

Jak widać para dosłownie nie może bez siebie żyć. Najwyraźniej dzięki rozłące zrozumieli, że tak naprawdę nie mogą funkcjonować oddzielnie i po prostu muszą być razem. Zachowanie w Pruszkowie świadczy o tym, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Czasami potrzeba jej tylko trochę czasu.