Taki widok w Polsce zaskoczyłby każdego, w Afganistanie natomiast wygląda na to, że nie jest niczym szczególnym. Jeśli ktoś chce, żeby jego drogocenna maszyna dotarła do niego w całości, najlepszym pomysłem jest przetransportowanie jej na... dachu autobusu. Samochody wiezione w ten sposób są w komfortowej sytuacji, ponieważ drogi w tym dalekim kraju zdecydowanie nie należą do najlepszych na świecie.
Polska, mimo wielkiego i głośnego programu budowy autostrad, również nie może się poszczycić wieloma drogami dobrej jakości. Są miejsca, gdzie dziura na dziurze i dziurą pogania. Być może afgański sposób na transport aut to szansa dla naszych kierowców. Mogliby dzięki temu oszczędzić biedne opony i amortyzatory przed złym wpływem naszych rodzimych nieplanowanych otworów w jezdni.