„O tak, od teraz wszyscy mogą mnie tytułować doktorem” - to pierwsze słowa, które wypowiedziała Oprah po wejściu na mównicę. Potem poprosiła mamy o powstanie i życzyła im wszystkiego najlepszego z okazji ich święta. Co prawda doktorat wręczono jej kilkanaście dni przed Dniem Matki, natomiast była to dobra okazja, by złożyć matkom życzenia i pogratulować tego, że ich dzieci kończą szkołę. Jej przemowa, utrzymana w nie do końca poważnym tonie, trwała prawie pół godziny.

Uroczystość odbyła się w obecności 4 tys. absolwentów roku 2009. Wśród nich, obecny był także chrześniak prezenterki William Bumpus, który nigdy nie przyznał się, że ma tak słynną matkę chrzestną. „Jestem jak szalona ciotka, którą trzymają na strychu i wypuścili mnie tylko na uroczystość rozdania dyplomów” - żartowała Oprah.

Tu możesz posłuchać całego przemówienia.



Reklama