”Przyszedł czas, aby egzekwować postanowienia pomiędzy coachem a uczniem. Zero negatywów. Więc od kilku tygodni nie napisałem nawet słowa, zgadzając się z przysłowiem, że "Mowa Jest Srebrem a Milczenie Złotem”” - pisze na swoim blogu Michał.

Być może Michał jednak bardziej ceni srebro od złota, bo nie powstrzymał się od tego, co umie robić najlepiej, czyli krytykowania. Najbardziej dostało się Januszowi Józefowiczowi w związku z dyskwalifikacją Nataszy z festiwalu opolskiego. „Janusz ... masz piękną kobietę, załatwiłeś jej jak na razie miejsce na cmentarzu ... nie wpychaj jej na chama do trumny ... jest zajebista jaka jest ...” - pisze na swoim blogo-pamiętniku Wiśniewski.

Reklama

Jak widać Michał Wiśniewski nie daje nam o sobie zapomnieć. A już myśleliśmy, że na dobre zajął się pokerem i jego zainteresowanie show biznesem osłabło. Niestety powyższy przykład pokazuje, jak bardzo się myliliśmy.