"Super Express" dowiedział się, że Edyta za występ z jednym utworem w Opolu zażądała kosmicznej kwoty:
"Edyta zażądała ok. 50 tysięcy za występ na opolskim festiwalu" - zdradziła osoba zaangażowana w organizację imprezy. Czy zachcianka Górniak zostanie spełniona? Informator tabloidu ma co do tego poważne wątpliwości: "Teraz, w dobie kryzysu, może dostać najwyżej 35 tysięcy" - dodaje.
Górniak najwyraźniej nie wie, na jakim świecie żyje. W końcu dotychczas jej finansami zajmował się jej mąż Dariusz Krupa.
ZOBACZ TAKŻE:
>>> Polsat gotów słono zapłacić Górniak
>>> Edyta Górniak dchodzi z "JOŚ", bo 20 tys. to za mało?