Przed fotoreporterami "Faktu" nic się nie ukryje. Dzielni paparazzi przyłapali Katarzynę Niezgodę wychodzącą z zakupów. W foliowej torebce, którą miała w ręku, znajdowała się... swojska kiełbasa. To tanie i dobre danie zastąpiło japońskie specjały, którymi finansistka i prezenter raczyli się niemal co wieczór. Koszt porcji sushi w dobrej restauracji to około 100 zł, natomiast kiełbasa kosztuje około 20 zł za kilogram.

Trzeba przyznać, że zwolniona z pracy bankierka, która do niedawna zarabiała około 110 tys. złotych miesięcznie, bardzo dobrze radzi sobie z nową sytuacją. Hartu ducha nie można jej więc odmówić.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Wojewódzki do Kammela: Niezgoda rujnuje

>>> Kammel wydawał krocie na życie

>>> Co tak naprawdę stracił Tomasz Kammel?

Reklama