Madonna ma już dość złośliwych żartów z niej i jej młodszego o połowę kochanka. Żeby ukrócić wszystkie komentarze, że tylko bawi się młodym chłopcem, oraz po to, żeby Jesus mógł poczuć się pewniej, zdecydowała się na publiczne wyznanie miłości.

Reklama

W obecności rabina i najbliższych przyjaciół w Nowojorskim Centrum Kabały para przysięgnie sobie dozgonną miłość. Madonna zdecydowała się na ten krok po tym, jak młody model dzielnie wspierał ją podczas walki o prawo do adopcyji 3-letniej Mercy James.

Sprawa zakończyła się, jak wiadomo, fiaskiem, ale Madonna zrozumiała dzięki temu, na kogo może liczyć w trudnych chwilach. Jesus już wcześniej pokazał, że bardzo mu na Maddie zależy – dla niej zmienił wyznanie i stał się fanem kabały.

Bliska im osoba zdradziła, że: "Totalnie oszaleli na swoim punkcie, a on jest dla niej niezwykłym oparciem w tym ciężkim okresie. Madonna czuła się okropnie, kiedy nie zezwolono jej na adopcję, teraz usiłuje skupić uwagę na Jesusie, aby upewnić się, że ich związek jest solidny i trwały".

Mamy tylko nadzieję, że nie jest to po prostu dobrze przemyślany sposób na załatwienie sobie adopcji dziewczynki. W końcu Madonnie odmówiono z przyczyn osobistych, bo nie mogła zapewnić dziecku pełnej rodziny.