Jennifer Aniston była ostatnio gościem w talk-show Jimmy'ego Fallona. Wśród różnych tematów poruszanych podczas spotkania jeden szczególnie zaintrygował widzów: czasy wczesnej młodości Jen. Gwiazda przyznała, że w latach 80. nie stroniła od zakrapianych zabaw i włóczenia się po różnych lokalach:
"Mam już za sobą ten epizod. Zdarzyło mi się nawet raz wrócić z imprezy w porwanych rajstopach, zniszczonych butach, a na dodatek z policyjną czapką na głowie. Było fantastycznie, ale nikomu nie polecam kończenia imprez w ten sposób" - opowiedziała aktorka.
Wyobrażacie sobie pijaniutką, ubawioną po pachy gwiazdę serialu"Przyjaciele"? Jak wyglądałaby wówczas jej idealna fryzura?
ZOBACZ TAKŻE:
>>> Wpadki gwiazd z Photoshopem