Prawie rok temu temu mediami wstrząsnęła informacja, że młodziutka Weronika i reżyser w sędziwym wieku tworzyli parę. Gdy sprawa wyszła na jaw, państwo Rosati, którzy wiedzieli o romansie, nagle zamknęli wokół córki klosz i odizolowali ją od świata. Żuławski nie chciał bawić się w tajemnice i obnażył zachowanie polityka i jego małżonki.

W ostatnim wywiadzie nie pozostawił złudzeń, że nie zamierza niczego ukrywać. A na pewno jest co.

Reklama

>>> Przeczytaj cały wywiad z Andrzejem Żuławskim

Zjadliwie odniósł się także do Rosatich: Teresę nazwa handlarą, a Dariusza eurojadem. Te słowa uraziły młodą aktorkę, czemu dała wyraz na łamach "Faktu":
"Nie interesuje się tym, co mówi pan Żuławski, i nie śledzę jego wywiadów. Cóż ja mogę powiedzieć? Nie chcę w ogóle tego komentować" – stwierdziła aktorka, jednak po chwili dodała: "Każdego bez wyjątku, kto obraża moją rodzinę, najchętniej bym udusiła. Oczywiście tego nie zrobię, ale czasami bardzo bym chciała...".

Czy nie macie wrażenia, że Weronika jest tylko bezwolnym pionkiem w rękach swoich rodziców i ich dawnych przyjaciół?