Jak donosi Pudelek.pl, Rutowicz oszczędza, gdzie i jak tylko może. Jeden z fanów spotkała ją niedawno w jednym z centrów handlowych w Northampton pod Londynem. "Kupowała sobie buty na szpilce, bardzo wysokiej. Wszedłem do sklepu, a ona sprzedała mi takie spojrzenie, od góry do dołu, jakby była gwiazdą. Ale najważniejsze - targowała się o buty, które kosztowały 20 funtów. Błagała sprzedawcę o rabat, niemalże na kolanach. Wspominała też, że spieszy się na samolot do Polski" - relacjonuje świadek zachowanie znajomej gwiazdy.

Później nie dziwmy się złej opinii, jaką mają Polacy za granicą...