Nikt nie lubi osób idealnych - na ich wpadki czeka się dwa razy bardziej intensywnie, żeby ten ideał strącić z piedestału. Tak samo, a może nawet bardziej, jest z wielkimi sławami: piosenkarkami, aktorkami, celebrytkami itp. Czasem rzeczywiście zdarzają im się pomyłki co do stroju, a nawet megagafy.

Niekiedy jednak widać, że może danego dnia same postanowiły spuścić z siebie trochę powietrza i specjalnie sprowokowały całą aferę. W końcu nieważne, co piszą, byleby to robili.

- Lady GaGa nie boi się szokować swoimi strojami. Lateks, skóra, guma są u niej na porządku dziennym. Gdy więc zakłada po tym wszystkim szyfony, wydaje się, że strój będzie nudny. Nic podobnego, bo piosenkarka nie ma pod spodem bielizny - a jak wszyscy wiedzą - szyfon prześwituje. Żeby nie zgorszyć małych dzieci, w strategicznych miejscach przykleiła sobie czarne paski taśmy. A mówią o niej: "walking art", czyli chodzące dzieło sztuki. Za ile ty kupiłbyś taką żywą rzeźbę?

- Można się zastanawiać, jak bardzo trzeba być ekshibicjonistką, żeby na czerwony dywan, który i tak obnaża wszystko w świetle setek reflektorów, założyć tak prześwitującą kreację. Mowa o kreacji, którą wdziała Nicole Kidman na grudniową premierę filmu "Australia" w Londynie. Sukienka z delikatnej srebrnej tkaniny jest bardzo piękna i raczej skromna, tylko niekoniecznie nadaje się do występów w tak ostrym świetle. Spod spodu prześwituje Nicole biała bielizna.

- Choć jeszcze można uwierzyć we wpadkę Kidman, na przypadek u Lily Allen nie można raczej liczyć. W całkiem przezroczystej różowej sukience, pod którą było widać jej koronkowe majtki, Lily Allen paradowała po Londynie. Wcześniej zjadła obiad w słynnej restauracji Nobu i potem przebrała się w damskiej toalecie. Czyżby nie było tam żadnych luster?

- Przezroczystości u Gwyneth Paltrow są za to w pełni kontrolowane. Jeśli zakłada jakąś kontrowersyjną suknię od projektanta, to prosi go o przerobienie jej na tyle, żeby matka dwójki dzieci mogła wyglądać w niej modnie, ale jednak godnie. Dlatego czarna koronka w białej sukni jest wzmocniona od spodu białą podszewką, a i tak widać, że Gwyneth nie zapomniała założyć pod spód jeszcze jednej warstwy ochronnej.

- Uma Thurman powinna była zamówić jeszcze jedną dodatkowo wzmacniającą warstwę szyfonu. Skoro jednak tego nie zrobiła, wszyscy mogli oglądać jej pupę. Ponieważ było to wydarzenie charytatywne, na którym zbierano pieniądze, można uznać, ze w ten sposób Uma chciała pomóc głodującym dzieciom czy wymierającym rysiom i skłonić bogatych biznesmenów do szerokiego otwarcia portfeli.

- Kolejnej pomyłki co do mocy świateł fotoreporterów dokonały Jessica Alba i Serena Williams. Trzeba jednak pamiętać, że suknie inaczej prezentują się w przydymionym świetle przymierzalni, a inaczej w ostrym świetle dnia, z błyskającymi dookoła fleszami. Ale od tego gwiazdy powinny chyba mieć asystentki czy stylistki, które zapobiegną takim wpadkom. Choć nam miło je potem oglądać…

- Gwiazdy muszą pamiętać o tylu rzeczach naraz. Nie tylko grubość materiału ma znaczenie, ale i jego stopień przylegania do ciała i połyskliwość - to jak zachowa się przy błysku flesza. Tu zdecydowanie Anne Hathaway padła ofiarą swojego wyboru.

- Niektóre panie mylą za to bieliznę ze strojem wyjściowym. Elizabeth Hurley trudno posądzić o pomyłkę – full frontal i wszystko na wierzchu to niestety wciąż jej maksyma przy wyborze stroju. A nie jest to pierwsza wpadka, którą zaliczyła w kwestii ubioru.

- Britney Spears ikoną mody nigdy nie była. A to zbyt nastoletnio jak na jej wiek, a to zbyt sado-maso. Tym razem widać chciała ubrać się bardziej skromnie, ale znowu jej nie wyszło. Wygląda jak swoja własna ciotka w za dużej podomce. A pod spodem same niespodzianki…

- Gwałtu, rety! Hilary Swank całkiem zapomniała sukienki. Wyszła na imprezę tylko w halce! Może i miało być skromnie, ale sukienka o najprostszym kroju, bez żadnych ozdób, wygląda jakby była wyłącznie spodnią częścią garderoby. Zdecydowanie można się bardziej wysilić na publiczną uroczystość.

- Kwestia ubioru: przezroczystego czy nie, zmienia swoją wagę, gdy u boku tak ubranej kobiety maszeruje jej mała córeczka. Kate Moss nie przejęła się specjalnie, że powinna wyglądać bardziej odpowiedzialnie, gdy wychodzi z córką na miasto. A przecież spacer z dzieckiem to co innego niż lansowanie się w nocnych klubach. Kompletnie przezroczysta sukienka w grochy, przez którą widać nawet pępek, to raczej nietrafiony wybór.

Nasze gwiazdy, jak pamiętamy, też lubią czasem pokazać trochę ciała. Doda, Edyta Górniak czy Joanna Horodyńska też miały swoje "momenty". Umyślnie czy nie podniosły nam trochę ciśnienie w jakimś nudnym dniu. A skoro zbliża się lato, możemy tropić uliczne wpadki innych kobiet, niekoniecznie tych znanych.

Zdjęcia modowych wpadek opisanych pań obejrzysz tutaj.



























Reklama