Mama i córka pojechały dalej, a brązowy pluszowy piesek i biały miś spadły z dachu. Dziewczynka dopiero po 150 kilometrach zorientowała się, że straciła ukochane zabawki. Jej mama zadzwoniła po pomoc na policję.

Policjanci ruszyli do akcji i wkrótce znaleźli pluszowe zwierzaki na poboczu autostrady. Następnie szybko zorganizowali tzw. sztafetę - wieźli dziewczynce zabawki przez dwa kraje związkowe.

Reklama

Dziecko nie posiadało się ze szczęścia, gdy odzyskało pluszowych przyjaciół. Policjanci otrzymali bardzo serdeczne podziękowania.

>>> Niemieccy policjanci mają już wprawę w ratowaniu sztafetą