47-latka opowiedziała dziennikarzom, że w szkole nie była lubiana. Obarcza za to winą swoje napuszone włosy i kłopoty w nauce. Jak jednak podkreśla, ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Szkotka dodała także, że w jej opinii wygląda znacznie lepiej niż zwycięzca poprzedniej edycji "Britain's got talent" Paul Potts. Boyle wyraziła także swoją opinię na temat męskiej części jury programu.
"Jestem zauroczona Simonem Cowellem, jak zresztą i cały kraj. W nikim nie durzyłam się bardziej. Jednak na randkę poszłabym z Piersem Morganem. Wybrałabym go, ponieważ ma taką słodką dziecięcą buzię" - wyznała w rozmowie z dziennikarzami "Star".
Jak widać, wschodząca gwiazda ma osobowość i nie zawaha się jej użyć. Jej potencjał dostrzegła wytwórnia fonograficzna Sony BMG. Susan ma za sobą pierwsze rozmowy z producentami. Trzymamy kciuki!
Zobacz, jak przysłowie "nie szata zdobi człowieka" staje się ciałem -Susan Boyle w akcji!