Joanna Koroniewska i Ewelina Serafin przyjaźniły się na studiach w PWSFTviT w Łodzi. Obie przyjechały do obcego miasta, były przestraszone, więc szybko połączyła je nić porozumienia.

"Obiecały sobie, że kiedy skończą szkołę, jedna drugiej będzie pomagała w zawodzie, będą się wspierały jako aktorki, i jako kobiety" - zdradza koleżanka aktorek z roku w rozmowie z "Na żywo".

Reklama

Jednak wkrótce po studiach Koroniewska nagle zerwała kontakt z przyjaciółką, a jej gratulacje z powodu angażu w serialu "M jak miłość" przyjęła chłodno. Być możeobawiała się, że - zgodnie z obietnicą - powinna pomagać przyjaciółce.

Chociaż nie pomogła, to Ewelina Serafin jednak rolę w serialu dostała. Wybrano ją w castingu. "W tym zawodzie nie ma przyjaźni. Już w to nie wierzę. A jeśli istnieje, to między aktorkami, które już są zrealizowane, a nie początkującymi, które walczą o byt, karierę, uznanie" - mówi rozgoryczona Serafin.

Reklama