Anna Nowak-Ibisz wspominała w "Gali", jak ciężko przeżyła porzucenie przez męża. Sam wspomniany zamiast współczuć uniósł się gniewem. Powiedział byłej partnerce kilak gorzkich słów - tym razem na łamach magazynu "Viva".
"Udany związek to właściwa proporcja rzeczy ważnych: przyjaźń, seks i tak zwana ekonomia. Związek to stół na trzech nogach. A stół na trzech nogach nigdy się nie chwieje. Ale jeśli którejś nogi zabraknie - to leżymy" - wyjaśnia. Czego brakowało w jego małżeństwie? Pieniędzy im nie brakowało. Zdaniem prezentera jednak żonie na tyle zależało na pieniądzach, że pozwoliła na to, by oddalili się od siebie.
"...chciałaby mieć wysoki standard życia. Czy zrezygnowałaby z niego po to, żebym sprzątał, gotował i mył naczynia? Nie jestem pewien. Potem zaczęłyby się wyrzuty - nie ma pieniędzy, nie mamy za co pojechać na wakacje, itd." - wyrzuca Ibisz byłej żonie.