Jeden z mężczyzn na początku kwietnia udał się do firmy kurierskiej w Maladze, by nadać paczkę z winem, kiełbasą i ciastem. Oczywiście oprócz tych smakołyków w pudełku znajdywały się paczuszki z haszyszem. Następnego dnia ten sam mężczyzna znowu przyszedł do firmy z pretensją, że przesyłka nie dotarła na miejsce. Okazało się, że napisał na niej zły adres. Uczciwy adresat zgłosił na policji prezent w którym znajdowało się 600 gram haszyszu.
Hiszpańska policja aresztowała dwóch mężczyzn, którzy wysłali pocztą paczkę z narkotykami. Prawdopodobnie nigdy by nie wpadła na ich trop, gdyby nie to, że wysłali przesyłkę pod zły adres.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama