Amy od pewnego czasu jest czysta (a przynajmniej tak twierdzi). Odcięła się os starych znajomych i próbuje wieść normalne życie. Powoli aklimatyzuje się na St. Lucia. Zaczyna nawet podłapywać ichnie zwyczaje i popalać... wysuszone skórki bananów.

Reklama

"Amy zainteresowała się używkami, które palili tubylcy" - donosi "Daily Star". - "Upewniła się, że nie ma w nich nic złego, poprosiła, by jedną zrobili dla niej. Bardzo jej zasmakowało i powoli myśli o tym, by zacząć suszyć banany na własny użytek".

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Czy córka wiceprezydenta ćpa?

>>> Santana chce wspomagać system edukacji maruhuaną