Helena Bonham-Carter dość późno dołączyła do obsady filmu, zastępując Tildę Swinton, która zrezygnowała z roli. Reżyser filmu Tim Burton jest długoletnim partnerem aktorki i często obsadza ją w swoich realizacjach. "Tim zabiłby mnie, gdybym się na to nie zdecydowała, bo jest wielkim fanem tej serii" – powiedziała Helena o swoim udziale w projekcie.

Reklama

Tym razem Helena zagra w "Terminatorze 4" czarny charakter. W wywiadzie powiedziała, że będzie "naprawdę złą postacią". Na dodatek zagra robota. Sony Pictures ujawniło już zdjęcia z planu i widać na nich Helenę w bardzo wymagającej charakteryzacji. Jej postać jest blondynką i pewnie po jakimś ciężkim starciu, gdyż coś wypaliło lub wyżarło jej pół twarzy.

Aktorka ma już doświadczenie w graniu dziwnych postaci, wystarczy wspomnieć jej rolę w "Planecie małp", "Sweeney Todd" czy w "Fight Club", ale to, co zobaczyła na planie "Terminatora Salvation", przeszło jej oczekiwania: "Nigdy nie grałam w tak wielkim kinie akcji, w tak męskiej grze" - dodała.

Oprócz niej w filmie wystąpią też Christian Bale, Sam Worthington, Anton Yelchin i Bryce Dallas Howard. Akcja toczy się w 2018 roku, a Johna Connora gra właśnie Christian Bale, niedawny Batman.