O kreacji filigranowej tancerki panie piszą tak:
"Nie poznaję Edyty. Może to jakiś jej klon złej jakości. Tania podróbka? Siostra bliźniaczka, o której nie wiemy??? Taniocha z bazaru. Doprawdy, Edyto nie widziałaś w lustrze, że wyglądasz dziwacznie? A może chciałaś być Calineczką? Muszę cię zmartwić, to nie jest ta bajka, to w ogóle nie jest bajka - to koszmar".
Czy kreacja Edyty jest rzeczywistości aż tak fatalna?
Modelki Joanna Horodyńska i Karolina Malinowska mają swoją rubrykę na łamach magazynu "Party". W tejże rubryce bez pardonu i litości krytykują stroje i stylizacje celebrytek. Ten tydzień należy do Edyty Herbuś, która na pokaz Natalii Jaroszewskiej pokazała się w niebieskiej sukni i miętowych sandałkach.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama