Wiśniewski tak się wzruszył małżeńskim i rodzinnym szczęściem, że zapomniał o zasadach pisowni. Zachowujemy oryginalną:
"Od 3 lat jesteśmy małżeństwem. Nasza Eti skończyła już dawno 2 lata a Vivi roczek. Dojrzały związek? Tak, bo pierwszy prawdziwy. Po raz pierwszy w życiu nikogo nie muszę przekupić aby mnie kochał... kocha mnie dla zasady. Tak ot. Sprawdziłem, z doświadczenia, nie z przekory - kocha całym sercem olbrzymim, które nie twierdzi, że je ma a je posiada. Na co dzień".

Reklama

Mandaryna była żoną Michała w czasach największej prosperity, Ania wiernie trwa u jego boku, gdy gwiazdor nie ma już podobno ani grosza. Zasłużyła sobie na jego wdzięczność.

"Dziś Ania skończyła 32 lata (młoda dupa), a ja jestem w stanie jej podarować tylko swoje serce. Nic więcej. A/ Nie chcę, B/ nie mogę, C/ wolę, D/ chcę. A ona ? Dziękuję. Pierwszy raz w życiu usłyszałem najszczersze "dziekuję". Ja nic nie mam, ty nic nie masz - zbudujemy fabrykę! Ziemia Obiecana".

Tylko jeśli rodzicom na sercu leży dobro dzieci, warto zatroszczyć się, by przekazać im coś więcej niż obietnice...