Ten dzielny śmiałek to treser dzikich zwierząt Askold Zapaszny. Tak dobrze mu idzie oswajanie dzikich bestii, że te pozwalają mu na sobie jeździć. Swoje umiejętności Askold prezentuje w petersburskim cyrku - pisze "Fakt".

Wyczyny nie ograniczają się do zwykłego kłusa czy nawet galopu. Rosjanin i jego wierzchowiec imponują pięknymi skokami. Na koniec, jak to po udanym numerze - następuje pocałunek partnerów - Askold daje swojemu wierzchowcowi w owłosiony pysk soczystego buziaka. Rosjanin ma ambicje przyćmić dokonania Amerykanina Davida Copperfielda. Myślicie, że już mu się to udało?
Zdjęcia tego nietypowego duetu naprawdę robią wrażenie. Tylko ile musiało się wycierpieć to biedne zwierzę? Rosjanin u obrońców praw zwierząt zapewne już jest na cenzurowanym...

Reklama