Jak przeczytamy na jednym z portali, ten nieprzyjemny eksces stał się udziałem piosenkarki w ostatnią środę w warszawskim klubie Enklawa. "Zjawiła się w Enklawie około północy - zresztą bywa tam w środy co jakieś dwa, trzy tygodnie - opowiada informator portalu. Była dosłownie na moment, bo po kilku chwilach podszedł do niej ochroniarz i poprosił ją o zdjęcie kurtki. Dorota zaskoczona odmówiła, więc poprosił, żeby wyszła. Poszła więc czerwona ze wściekłości. Wszyscy mieli ubaw".

Reklama

Widać nawet gwiazdy muszą się stosować do obowiązujących zasad.