Filmowiec, który nakręcił m.in. "Pretty Woman" i "Uciekającą pannę młodą", któregoś razu zapragnął zobaczyć, czemu Lindsay nie pojawia się na planie filmowym i czym zajmuje się całymi dniami. Dlatego poprosił ją, by zabrała go ze sobą na jakąś imprezę. Aktorka przystała na to i tak 73-latek znalazł się w modnym klubie z Lohan:

"Zapytałem, czy zabierze mnie na imprezę. Odpowiedziała, że mogę z nią iść, ale pod warunkiem, że się przebiorę. W tym celu kupiła mi koszulkę i kapelusz i w tym stroju zwiedziliśmy mnóstwo lokali, było całkiem przyjemnie. Gdy tak siedzieliśmy w którymś z modnych klubów, zapytałem ją, czy jestem zajebisty, a ona odpowiedziała: Gdybyś tylko schował te obciachowe buty na rzepy pod stołem, byłoby idealnie".

Marshall ma dobrą opinię o LiLo, nie tylko jako o aktorce. Uważa jednak, że dziewczyna jest zagubiona:
"Mam nadzieję, że Lindsay wreszcie znajdzie to, czego cały czas szuka, czyli sensu w życiu. To niezwykła aktorka i życzę jej jak najlepiej".




Reklama