Aktorka wyznała, że chciałaby zagrać u boku agenta jej Królewskiej Mości, ale pewnie sama nie sądziła, że to możliwe. Jennifer Aniston przyjdzie zmierzyć się ze znacznie młodszą i reprezentującą całkiem odmienny typ urody Freidą Pinto typowaną przez media na kolejną dziewczynę Bonda.

Reklama

"Jennifer ma idealny wygląd dziewczyny Bonda" – oznajmił przedstawiciel wytwórni. "Jest piękna, ale nie głupia. Niebezpieczna i trochę zabawna.Takiej osoby potrzebujemy do kolejnego filmu. Aniston będzie musiała popracować nad mięśniami i podszkolić umiejętności kaskaderskie. Niebawem spotka się z Barbarą Broccoli i Michaelem Wilsonem, którzy odpowiadają za obsadę. Ma duże szansę zostać "dobrą dziewczyną Bonda". Poszukamy jeszcze jej rywalki".

Po co szukać? Jedna już jest. Nazywa się Jolie. Angelina Jolie.