Ania wróciła do Polski po to, by wziąć udział w show „Jak Oni śpiewają”. Ten jednak okazał się kompletną kompromitacją. Nie pomogły nawet wymyślne stroje - zabrakło podstawy, czyli wokalnych umiejętności.
Prawdopodobnie aktorka liczyła też na powrót do byłego narzeczonego Kuby Wojewódzkiego. Co prawda widywano ich razem, wkrótce jednak Kuba zaczął pokazywać się również z innymi kobietami...
Porażki Muchy dostrzegła opinia publiczna - aktorka została okrzyknięta jedną z największych przegranych 2008 roku. Ale okazało się, że to nie koniec. Zdemaskowano bowiem nowego faceta Ani, który miał ją pocieszyć po porażce z Wojewódzkim. Tajemniczy brunet, nad którego tożsamością głowiła się cała Polska, okazał się... zwykłym mechanikiem samochodowym. Ten zawód wykonywał w kraju swojego pochodzenia - w Szwecji. W Polsce Marcello Sora pracuje przy produkcji programu "Jak Oni śpiewają". Ujął aktorkę płynnym opanowaniem kilku języków i zamiłowaniem do pięknych samochodów. Słynne błękitne maserati okazało się odkupionym niedrogo używanym autem, a wystawny sposób bycia - życiem ponad stan, nieprzystającym do stanu konta. Znajomi Sory twierdzą, że pozuje na gwiazdora - ale bezpodstawnie. Wygląda na to, że Ania dała się zwieść pozorom.
Musze ostatnio ewidentnie się nie wiedzie. Może powrót do Stanów Zjednoczonych pomoże jej zacząć od nowa>