Topmodelka ma w swojej kolekcji kreacje od najlepszych projektantów: Chanel, Dolce & Gabbana, Lagerfeld... Jej ubrania są warte majątek. Nie mieszczą się także w normalnej garderobie, bo są gromadzone już niemnal 20 lat! Gdzie więc Claudia je trzyma? Na doskonały pomysł wpadł jej mąż Matthew Vaughn. "Mam do tego celu hangar. Był przeznaczony dla helikopterów, ale Matthew miał inny pomysł. Mam więc tam swoje ciuchy od Chanel, to prawie jak gigantyczny butik".

Reklama

Ciekawe, ile sukien zmieści się w hangarze. 1000? 2000? I po co zbierać ciuchy, skoro każda celebrytka pojawia się w jednej sukni tylko raz?