Przed kamerami i aparatami ukryć się nie da. Mel powinien to wiedzieć, bo już kilkakrotnie zaliczył różne wpadki. Tym razem będzie musiał się gęsto tłumaczyć ze zdjęć z nieznaną dziewczyną, w swoim domku na plaży na Kostaryce.

Nie wiadomo, kim jest ta młoda dama, ale na pewno nie wygląda na 52-letnią żonę aktora, która razem z dziećmi przebywa obecnie w innej posiadłości Gibsonów, w Kalifornii, Connecticut, na Fiji lub w Australii. Na pewno nie było jej tej nocy z mężem, bo nie pozwoliłaby na publiczne obściskiwanie się i całusy.

Reklama

Jeden ze świadków zdarzenia mówi: "Mel rozłożył ramiona, a ona podeszła do niego. Objęli się nawzajem i całowali całkiem namiętnie przez jakieś 5 sekund. Potem spacerowali wzdłuż plaży i po brzegu".

Podejrzewa się, że gościem Gibsona była rosyjska piosenkarka Oksana, z którą widywano go już we wrześniu zeszłego roku. To nie była zresztą pierwsza żółta kartka dla aktora. Równia pochyła niegdyś bardzo szanowanego aktora zaczęła się od filmu "Pasja", po którym oskarżono go o rasistowskie przekonania. Nie pomogło też, kiedy w 2006 roku po wypiciu jednej tequili za dużo wykrzykiwał obelgi antysemickie pod kierunkiem zatrzymujących go policjantów.

Choć z poprzednich akcji Gibson tłumaczył się gęsto i przepraszał wszystkich obrażonych, teraz jego rzecznik prasowy nie chciał udzielać komentarzy.