Chodzi o festiwal Coachella w Kalifornii. Winehouse nie wystąpi na nim obok takich gwiazd, jak Paul McCartney i grupa The Killers. Zakaz wjazdu ma związek z oskarżeniem o napaść, do której doszło w zeszłym roku podczas balu na londyńskim Berkeley Square.

Reklama

Już nie pierwszy raz Amerykanie nie chcą widzieć u siebie kontrowersyjnej piosenkarki. W zeszłym miesiącu Winehouse miała wystąpić podczas rozdania nagród Grammy w los Angeles, mogła to jednak zrobić jedynie za pośrednictwem... łącza satelitarnego.

Szaleństwa szaleństwami, ale przesada w tej materii może przyćmić i zniweczyć dokonania muzyczne skądinąd zdolnej wokalistki.