Organizacja, która co roku wybiera najbardziej seksistowską publikację, w tym roku z okazji 10. rocznicy swego powstania po raz pierwszy przyznała nagrody macho roku.

Arcybiskup otrzymał ten "zaszczytny" tytuł za swoją wypowiedź z 6 listopada 2008 roku. Mówiąc o roli kobiet w Kościele katolickim, oświadczył na antenie Radia Notre-Dame: "Najtrudniej jest znaleźć kobiety wykształcone. Spódnica to nie wszystko, trzeba jeszcze mieć coś w głowie".

Drugą nagrodę dostał satyryk Fabrice Eboue, który oświadczył w telewizji: "Feministki to nie tylko kobiety władcze i źle całowane, to także lesbijki".

Trzecia nagroda przypadła twórcy satyrycznego pisma "Hara Kiri" Francois Cavannie, który zmieszał z błotem francuską polityk Segolene Royal i sekretarz stanu USA Hillary Clinton za seksistowskie komentarze m.in. na temat wyglądu pani Clinton.