Anna Maria i jej mąż już od dawna pasjonują się podróżami. Piosenkarka złapała bakcyla właśnie od Marcina, który podróżowanie traktował jako remedium na wszelkie bolączki, nawet na zranione serce. Teraz, po latach, małżeństwo wreszcie znalazło swoje miejsce na Ziemi, Lizbonę.

Reklama

"Chcę, by było to gniazdko dla całej naszej rodziny. Tam zamieszkamy..." - wyznaje piosenkarka w tygodniku "Na Żywo". I dodaje: "Popieram Marcina, bo Lizbona to szczególne miejsce. Szkoda, że śpiewam tylko po polsku, bo moglibyśmy wyjechać do Portugalii znacznie wcześniej".

Decyzję o przeprowadzce Anna i Marcin oczywiście skonsultowali z synami - Stanisławem i Franciszkiem: "Myślę, że posiedliśmy rzadką umiejętność bycia przyzwoitymi rodzicami i dlatego przy podejmowaniu jakiejkolwiek decyzji, a zwłaszcza o przeprowadzce, nasi synowie też będą mieli coś do powiedzenia" - powiedziała Anna Maria.