Kate bierze także pod uwagę karierę muzyczną. Zawsze marzyła o graniu w filmach. "Kate jest niespokojna, ale czuje, że z właściwym poparciem łatwo może przejść od supermodelki do gwiazdy Hollywood" - donosi źródło. Moss przyjaźni się z Michaelem Figgisem, dyrektorem Leaving Las Vegas, dodatkowo popiera ją reżyser reklam Agent Provocateur, w których grała.
"Dyskutują o różnych projektach, w których mogliby razem wziąć udział. Michael powiedział, że pomoże jej i skontaktuje ją z właściwymi ludźmi" - zdradził informator, dodając, że Kate nie zamierza zrezygnować z modelingu: "Będzie pracowała tak długo, jak będzie potrzebna do sesji i kampanii. Chce połączyć dwie kariery ze sobą. Nie rzuca modelingu".
Możliwe, że z takim poparciem Kate podbije fabrykę snów. Czyżby była tak wszechstronna jak nasza rodzima Kate Cichopek?