Michelle Obama zdradziła, że pies pojawi się w Białym Domu w kwietniu, po wiosennych wakacjach, na które pierwsza para zabiera swoje córeczki. "Kupno psa i pozostawienie go na tydzień nie jest dobrym pomysłem" - argumentuje Michelle Obama.

Jaki to będzie pies? Jednym z kandydatów jest portugalski pies wodny - bardzo rzadka rasa, hodowana tylko przez nielicznych pasjonatów.

Podobno prezydencka rodzina ma już na oku kandydata na pupila, jednak nie znamy jeszcze jego imienia, tu trudno o porozumienie - propozycje dziewczynek nie podobają się Michelle. Wśród niezaakceptowanych przez pierwszą damę imion znalazły się "Frank" i "Moose".

Żeby nie urazić małych miłośniczek zwierząt, Michelle zachęca córki do wymyślania kolejnych propozycji imion dla pupila. Dziewczynki się nie poddają i wciąż dzielą się z mamą kolejnymi pomysłami. Nie mogą się doczekać, kiedy w Białym pojawi się czworonóg.





Reklama