W końcu rogaty mąż zorientował się, że przez sześć z czternastu lat małżeństwa był okłamywany przez swoją połowicę. Gdy testy DNA przeprowadzone na próbkach pobranych od czwórki dzieci pary wykluczyły jego ojcostwo w trzech przypadkach, mężczyzna, który nie chce podawać swojego nazwiska, skierował sprawę do sądu.

Reklama

W pierwszej instancji kwota odszkodowania przyznanego mężczyźnie została ustalona na 100 000 euro (480 tys zł.), ale Sąd Najwyższy zwiększył jej wysokość dwukrotnie. W oświadczeniu sędzia stwierdził, że żona „wykazała niedbałość” w trakcie stosunków z obcymi mężczyznami i zataiła prawdę ”przyczyniając się do bólu, jaki spotkał jej męża”. Kobieta próbowała się bronić mówiąc, że jej pozamałżeńskie przygody były „namiętne i nieregularne”. Ich powodem była oziębłość męża i brak z jego strony zainteresowania dziećmi. Sąd uznał te tłumaczenia za niewystarczające.